Anna mówi, że coraz trudniej jest jej wytrzymać z Michałem i że powoli
zaczyna mieć dość tego związku.
Potem wygłasza długą listę jego przywar. Tych poważnych i tych drobnych,
zdawać by się mogło nieistotnych, lecz wcale nie mniej wkurzających.
Nie komentuję. Po pierwsze dlatego, że większości „punktów” w ogóle nie
uważam za wady. Po drugie, prawie wszystkie wymienione przez Annę cechy i
przyzwyczajenia sam posiadam.
Ale kiedy wreszcie milknie i patrzy na mnie wyczekująco, muszę coś
powiedzieć.
- Straszne, jak ten facet zmienił się przez te dwa lata, kiedy jesteście
razem.
- Sęk w tym - odpowiada, - że nie zmienił się ani trochę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz