Anna mówi, że powinienem zajrzeć w głąb siebie i odnaleźć ukrytą gdzieś
tam kobiecą część mojej osobowości.
To pozwoli mi inaczej spojrzeć na świat. Zrozumieć sprawy, których moje
„męskie ja” nie jest w stanie ogarnąć. Takie doświadczenie z pewnością wzbogaci
moje postrzeganie rzeczywistości. Stanę się innym człowiekiem. Dojrzalszym.
Bardziej wrażliwym. Rozwinę się emocjonalnie. Szczególnie jeśli chodzi o te
emocje, które do tej pory odrzucałem, jako zupełnie nieistotne i niepotrzebne.
Zaczynam zatem szukać tej ukrytej gdzieś we mnie kobiety. A kiedy już ją
odnajdę, kiedy odbębnimy te pierdoły związane z osobowością, cóż…
Mam nadzieję, że będę mógł pobawić się jej cyckami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz