niedziela, 30 września 2012

Cyferki



Miałem napisać mądrego drabbla o cyferkach. Ale ja i cyferki nie lubimy się za bardzo. Od pierwszego wejrzenia. Do trzech, owszem, jakoś zliczę, ale dalej… Dalej to już tylko tak, piąte przez dziesiąte.
Choćbym się nie wiem jak starał, choćbym nie wiem od której strony podchodził do wielokrotności, wychodzą mi teksty w stylu starego disco-polowego szlagieru: „Cztery razy po dwa razy”. Jest to niby realizacja tematu, ale jakoś nigdy nie byłem zwolennikiem przesadnej dosłowności. Ani disco-polo, skoro już o tym mowa.
Miałem napisać mądrego drabbla o cyferkach, a wyszło na to, że jak zwykle plotę tylko coś trzy po trzy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz