wtorek, 6 listopada 2012

Yorika rysuje Yabolmana po raz trzeci

...oraz osiemnasty. Mam cichą, cichuteńką nadzieję, że na tym nie poprzestanie.

3 komentarze:

  1. Nie poprzestanie. Dałam bohaterom twarze (i cycki), wiec czuję się trochę jak współautorka.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ha! Dziewczyna. Gratuluje talentu. Pozdrawiam. Anonim.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziewczyna ;). Dzięki wielkie. Twoje uznanie dużo znaczy dla takiego samouka jak ja.

    OdpowiedzUsuń