wtorek, 14 sierpnia 2012

Koniec lata


Anna mówi, że lato ma się ku końcowi.
Rzeczywiście. Słońce grzeje coraz słabiej. Niby jeszcze jest ciepło, ale prawdziwe upały definitywnie się skończyły i coraz częściej trzeba zakładać kurtkę.
Kiedy wracam z pracy jest już ciemno. A jeszcze parę dni temu mogłem poczytać książkę czekając na przystanku na autobus.
Liście zaczynają żółknąć. I spadają. Kiedy wyglądam przez okno, widzę pierwsze „łyse” drzewo. Trawa też nie jest już soczyście zielona.
Coraz częściej pada. I nie jest to przyjemny, ciepły deszczyk, tylko chłodna, niemiła siąpawica. Do tego wiatr… Nie myzia łagodnie resztek włosów, oj nie…
Kończę czterdzieści trzy lata.
Jesień coraz bliżej.

wtorek, 7 sierpnia 2012

80's


Anna mówi, że nie rozumie mojej tęsknoty za latami osiemdziesiątymi.
A to przecież takie proste.
To w latach osiemdziesiątych Janusz Zajdel wydał „Limes Interior” i „Paradyzję”. Najlepsze polskie książki fantastyczne.
To w latach osiemdziesiątych Juliusz Machulski nakręcił „Seksmisję” i obydwa „VaBanki”. „Seksmisja” była chyba ostatnim polskim filmem, przed którym trzeba było postać kilka godzin w kolejce po bilet. Nikomu do tej pory nie udało się stworzyć lepszych polskich komedii filmowych.
To w latach osiemdziesiątych Lady Pank, Republika, Oddział Zamknięty i Maanam nagrali swoje pierwsze płyty. Żadne ich późniejsze nagrania nie miały takiej energii.
To w latach osiemdziesiątych miałem siedemnaście lat.

środa, 1 sierpnia 2012

Marnuję czas


Anna mówi, że marnuję mnóstwo czasu grając.
Czas przepływa mi między palcami, a ja pozwalam mu na to, zamiast zacisnąć dłoń w pięść i wziąć się do roboty. Mógłbym przecież napisać powieść, która wstrząśnie krajowym światkiem fantastycznym. Albo chociaż nowego drabbla, który co prawda niczym i nikim nie wstrząśnie, ale przynajmniej będzie. A co pozostanie po moim graniu? Jakieś sejwy, gdzieś w zapomnianych rejonach twardego dysku.
A ja akurat zainstalowałem trójkę „Diablo” i mam wielką ochotę pograć choć chwilę. Tylko nie mogę się dopchać do komputera, bo Anna od pięciu godzin ogląda po raz trzeci ósmy sezon swojego ulubionego serialu.