wtorek, 15 września 2015

Michał sączy… [póki czas]



Siedzimy…
Sączymy…
Rozmawiamy o siedemnastowiecznym malarstwie flamandzkim. Teoretycznie. Bo języki układają się jak chcą.
- Pij Szychu… Pij puki czas…
[to już ten moment, kiedy Michał zaczyna mówić nieortograficznie]
- Bo so?
[nie tylko Michał]
- Bo jak szyjdą, to nie będzie picia.
- Bo so?
- Bo oni nie piją.
- To so? To niech oni nie piją…
- Ale jak oni nie piją, to my też nie.
- Bo so?
- Asymilasja Szychu, asymilasja…
- So?
- No musimy się asymilasjować.
- Bo so?
- Bo oni są nerwowi.
- Ale nas jest więcej.
- Jeszcze tak, ale oni nas zaleją. Mówię ci – zaleją.
[zalewajmy się zatem, zanim oni nas zaleją]

1 komentarz: