niedziela, 7 kwietnia 2013

Dezerter - „Spytaj milicjanta, on ci prawdę powie. Spytaj milicjanta, on ci wskaże drogę”



Zaskoczony zatrzymuję się w drzwiach. Sporo ludzi przyszło. Myślałem, że będzie bardziej kameralnie.
Patrzą na mnie, a w ich oczach widzę bezbrzeżną pogardę. Oczywiście. Łatwiej jest gardzić takimi jak ja, niż zawinąć rękawy i samemu usunąć zalegające miasto łajno. Miło jest przechadzać się czystymi, jasnymi ulicami, nie myśląc o tym, że ktoś wcześniej musiał zrobić porządek.
Stojący za mną kapral stuka mnie w ramię.
- I to ma być nagroda za te wszystkie śmierdzące śmieci, które uprzątnąłem? - Pytam.
Pytam retorycznie, ale milicjant najwyraźniej tego nie rozumie.
- Tak bydlaku, to jest właśnie twoja nagroda - odpowiada i popycha mnie lekko w stronę szubienicy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz