sobota, 21 grudnia 2013

Wpadka



- Nie becz już, głupia.
- Ale…
- Nie becz, mówię. Nie ty pierwsza i nie ostatnia.
- Ale ojciec mnie zabije!
- No właśnie, ojciec! Wiesz chyba?
- Oczywiście, że wiem.
- No i?
- Marek wyjechał do Rzymu. Nie wiem kiedy wróci. Nie wiem, czy w ogóle wróci…
- No dobrze. Myśl… Myśl… A ten twój? Może byś tak… No wiesz.
- On? Coś ty! Nic z tego. Jest bardzo religijny. Fanatyk. Żadnego seksu przed ślubem.
- A kiedy ślub?
- Za pół roku. Będzie już widać.
- No tak. I raczej nie uwierzy w trzymiesięcznego wcześniaka.
- I co ja mam teraz zrobić?
- Czekaj… Religijny, mówisz? Fanatyk? Słuchaj Marysia, zrobimy tak…

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz